Już nad rzekę podążamy
aby ciała zresetować
i nadzieję znowu mamy
że odpocznie nasza głowa.
Jeszcze trwa lutowa cisza
chociaż marzec ją wypiera,
wiosna się powoli zbliża-
zima w dogę się wybiera.
Śnieg tu znika już gremialnie
bo ciepełko atakuje
i falami już frontalnie
ściany chłodu demoluje!
Przepychanka zimy,wiosny
naturalna w tym miesiącu,
nastrój tworzy nam radosny
gdy kąpiele daje w słońcu.
Ongiś heros kruszył skały
kiedyś wielkie,dziś nie trwałe,
dziś nikt nie jest doskonały-
moce teraz też są małe.
Wierzby chwalą się baziami
i na nowo nas czarują
ale mówiąc między nami
tym widokiem nas ujmują.
Bobry nosy wysuwają
i szukają ciepła słońca,
chłodnej rzeki dość już mają-
oczekują zimy końca.
Pewnie wkrótce go obwieszczą:
ich łopaty pójdą w ruch,
kiedy w Bystrej się nie zmieszczą
stare wierzby pójdą w puch!
Wkrótce niebo się zaroi
i przyleci mnóstwo ptaków,
fauna chętnie się podwoi
bowiem ma naturę taką.
Skowroneczek tu przyleci
i zbuduje swoją chatkę
aby znów wychować dzieci,
a nam podarować gratkę.
Bocian dumny za dni kilka
będzie kroczył po tej łące,
dla przyrody tylko chwilka
nim nas witać będzie słońce.
Oczekując pięknych gości
teraz łąkę przemierzamy
i czekamy znów radości
którą z ich wizyty mamy.
Psom na łące krew się burzy:
jak szalone tu biegają,
tutaj spacer wciąż im służy
bo warunki świetne mają!
Zataczamy wielkie koła
po kochanej naszej łące,
ty wychodzisz już z kościoła
kompletując dni,miesiące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz