i co daruje nam los?
Wnet ogarnie nas jesień
i już otworzy swój trzos.
jutro albo pojutrze,
słodkie dary dać raczy
albo nosa nam utrze?
Komu da wiele radości
aby cieszył się długo,
komu połamie kości
, komu każe być sługą?
Komu słońce zaświeci,
los na dobre odmieni,
znów urodzą się dzieci,
szczęście spłynie strumieniem?
Kogoś przyszłość zasmuci
chociaż dobrze mu teraz,
dobre na złe odwróci,
marsa mu ześle nie raz!
Szatę jesieni zmieni,
serca nasze ostudzi
aby wśród łez strumieni
zasmucić wiele ludzi!
Może już wczesną wiosną
słońce jasno zaświeci,
nadzieje nam urosną,
smutek w kosmos uleci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz