Zima swe humory miewa
jak prawdziwa polska dama,
chwilę prószy i już zwiewa
bowiem decyduje sama.
Mamy już po dwanaście lat
i zimy nie znamy wcale
bo ta poszła sobie w świat,....
Może ją teraz pochwalę?
Tuż po nowym roku nagle
odmieniła się aura;
styczeń nabrał mocy w żagle
siłą jaką wieje buran!
"Tu robotę masz kochana
cały styczeń,luty,marzec
długą nocą aż do rana
masz pracować,bo ci każę!"
Puch jak manna z nieba leci,
w białe gwiazdki ziemię stroi
i radością karmi dzieci
a tym smutnym ją podwoi.
Pod dostatkiem mamy śniegu,
mrozu który go pilnuje,
gdy parskają konie w biegu
śmigły kulig się formuje.
Sanki,łyżwy,długie narty
już śmigają po Rąblowie
mnożąc urok nieodparty
jakby wszystkie były w zmowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz