Koniec wiosny na Zarzece,
wczoraj już się pożegnała
i oddała nas opiece
lata,po czym wyjechała.
Magnolia sprzedała kwiaty,
kupiła liści tysiące
i jakoby szejk bogaty
ukrywa się już przed słońcem.
A po niebie już od rana
rozpoczyna swoją pracę
słońce w złocie wykąpane,
słodki uśmiech dać nam raczy.
Moc promieni i ciepełko
dają życie całej ziemi,
ich przesada nam w piekiełko
czasem klimat lubi zmienić!
Za to kwiaty swym urokiem
i zapachem doskonałym
walczą bitnie z ciepła smokiem
zanim skończą się upały!
Kwiatom w sukurs idą ptaki
jakby świat zaśpiewać chciały:
drozd,raniuszek,kosy,szpaki,
czasem słowik już dojrzały!
Żaby wkrótce zarechoczą,
dadzą koncert spod kałuży,
będą śpiewać nam ochoczo
lipiec,sierpień,może dłużej?
Tu chórzystek jest tak dużo,
że bociana się nie boją,
pięknym śpiewem go odurzą,
jak baranka uspokoją.
Wiosna cieszy nas ogromnie,
lato też nas bardzo cieszy,
więc wiosenko wracaj do mnie
bo za tobą lato bieży!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz