Za płotem 4 Łazik

Na dawnym Zapiecku
zdawało się dziecku,
że po chacie kurnej
łazi księżyc durny.


"U nas wielka bieda
więc się księżyc sprzeda"
orzekli bliżniacy
biorąc się do pracy.

Już w kolejny wtorek
Jacek przyniósł worek
i wspiął się na chatę
z Plackiem swoim bratem.

Co im wyszło z tego
domyśl się kolego,
kto za pomysł płaci,
czy będą bogaci?

Na podwórku moim
wielka jabłoń stoi,
ledwo tu się mieści
a ma lat trzydzieści.

Rosochate drzewo
rozpycha na lewo
i na prawo także
konary,a jakże?

Stoi tu jak bóstwo
a gałęzi mnóstwo
tworzy jej koronę
na Fauny obronę!

Od wiosny do zimy
ptaszki tu gościmy
a latem przynoszę
jabłek pełne kosze.

Gdy się lipiec kończył
ujrzałem list gończy:
na pobliskim dębię
mościły gołębie.

Na rysunku małym
kociak okazały
an fas oraz z boku-
zakłóca tu spokój.

Gdy mu się przyjrzałem
kotka wnet poznałem:
to sąsiadki Łazik-
na jabłoń mą włazi.

Zwierzęta hołubię
więc kicię tę lubię
i specjalną karmą
częstuję już darmo.

Kotka piesek zraził
aby już nie właził
na jabłoń jak złodziej
bo to nie jest w modzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz