Pomiędzy czernią a bielą
brylują kolory jeszcze
które na inne się dzielą
lub łączą na barwnej ścieżce.
Refleksja iście dziecięca:
kolor nas łączy lub dzieli,
przykładem jest choćby tęcza,
ta nie ma czerni i bieli.
A jakże mieni się ślicznie
gdy barwami niebo zdobi,
po burzy często publicznie
sam wielki mistrz ją robi.
Kolorowa łąka latem
daje nam tyle radości
a więc powiedzcie mi zatem
ile kolorów weń gości?
Wzrokiem policzyć je próbuj,
po chwili już się pogubisz
więc sercem pięknu ślubuj
że ty je najbardziej lubisz.
Przychodzisz tu bardzo wcześnie
a kiedy policzysz brylanty
jesteś tu jakby wciąż we śnie-
lato daruje ci fanty!
W lesie jesienią głęboką
Flora barwami cię wita
byś cieszył duszę i oko-
pażdziernik rusza z kopyta!
Połacie zieleni się wstydzą
oddając przyczółki czerwieni
a żółty i brąz z niej szydzą
bo to są prawa jesieni.
A między czernią i bielą
zawiera się życie nasze,
etapy jego się dzielą
i lecą jak barwny ptaszek.
Dają ci wiele kolorów,
dużo fortuny drugiemu,
innemu mnóstwo honorów,
bywa że najmniej czwartemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz