Czasem ty mi dajesz
chwile jakby z raju
lecz gdy je zabierasz
serce poniewierasz!
Gdy mnie szykanujesz
zdradę w sercu knujesz,
od siebie odpychasz
i na przyszłość kichasz.
Kiedy się ośmielisz
by uczucia dzielić
bo coś sobie roisz-
serce moje kroisz!
Kiedy do mnie wracasz
mękę moją skracasz
lecz serca nie koisz
bo o mnie nie stoisz.
Gdy mnie głośno łajesz,
upust złości dajesz:
wyrażasz się brzydko
by dzień kończyć bitką!
A gdy mnie przytulasz,
szepczesz do mnie czule
bardzo słodkie słowa-
jesteś mi królową.
Wywołujesz burzę,
ja się wtedy duszę,
ty ze mnie podrwiwasz-
więzy nasze zrywasz!
Kiedy wracasz wiosna
skrzydła znów mi rosną
i wnet jestem gotów
do wspólnego lotu!
Głośno się zaśmiewasz,
dobry humor miewasz
to otwieram oczy-
świat znów jest uroczy.
Choć masz piękne lica
stajesz się diablicą,
szukasz w całym dziury
i ostrzysz pazury!
Czasem to mi słodzisz
nawet gdy odchodzisz,
nocą lub nad ranem
umykasz w nieznane!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz