Kiedyś znajdziesz cel swej drogi
gdzieś daleko w wielkim świecie;
może blisko tuż za rogiem
mroźną zimą, ciepłym lecie.
Wtedy zyskasz bo nie stracisz,
saldo będzie po twej stronie,
twój wysiłek się opłaci
gdy wyścigu ujrzysz koniec.
Choć na mecie będziesz już
to nie siadaj na laurach,
pracy masz przed sobą wóz
lub inaczej mówiąc furę.
Życie skłoni ci się w pas,
świat otworzy wrota swe…
Choć w rękawie asy masz
głowy są potrzebne dwie.
Dzisiaj świat jest bardzo mały
choć pojemność ma olbrzymią,
toteż morał w tym jest cały
aby w świecie tym nie zginąć.
Czasem warto zrobić salto
lub do tyłu cofnąć się,
albo ślepą zagrać kartą
lecz wciąż trzeba widzieć brzeg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz